Czasami sama jestem zaskoczona tym co będzie motywem przewodnim kartki.
Tym razem padło na Doktora Plagę. W pierwszej chwili nie skojarzyłam,
ale Google odświeżyły mi pamięć. Pobawiłam się stemplami, kalką, cienkopisem
i wpadam na taki napis, który idealnie dopełnił kartkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz