Psy, kury, konie, pełno tego, ale nie mam nigdzie kota.
Wzbogaciłam więc kolekcję o wizerunek tego cudownego zwierzaka.
Serwetka okazała się bardzo cienka i podczas klejenia marszczyła się i naciągała.
Wymyśliłam więc, że zanurzę ją całą w roztworze kleju z wodą (stosunek 1:1)
i wtedy przeniosę na zakładkę. Pomysł był bardzo trafny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz