Strony

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Bransoletka Oceana



          O powstaniu jej mogłabym napisać sagę...
          Przyświecało mi jedno motto:

          Daj się ponieść fantazji, 
          ale nie przekombinuj!




Żywe barwy przeplatałam ze stonowanymi metodą "suchego pędzla",
a na sam koniec wzbogaciłam całość malejącymi kropkami.
Końcowy efekt warstwy zewnętrznej:D :





 Po powrocie z urlopu

 zajmę się tą białością 

warstwy wewnętrznej:P!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz